A
to kawałek naszej grupy. Sanitarka zawsze nam towarzyszy.
I
nieodzowne TOI TOI.
Mimo
narastającego zmęczenia lubimy się zabawić.
Codziennie
uczestniczymy w Eucharystii.
A
to nasza przemieszczająca się zakrystia.
Dary
ofiarne.
A
to nasze nagłośnienie.
Słoneczko
zawsze nas rozleniwia.
A
i gardła trochę już chrypią.
Na
wieczór przychodzimy do gospodarzy trochę się umyć, coś zjeść i
przespać do jutra.
Państwo
Pala zawsze z radością nas przyjmują. Kiedy przychodzimy płaczą z
radości, a kiedy odchodzimy też płaczą, bo znów cały rok trzeba
czekać na spotkanie.
Poranna
łazienka.
Czas
znów w drogę. Słońce dopiero wstaje, a my już idziemy.
To
już ostatni dzień, za kilka godzin będziemy na Jasnej Górze.
Ostatnie próby śpiewu naszego chóru.
Wychodzimy
z ostatniego postoju. Teraz idziemy już bez zatrzymywania.
Tak
galowo prezentuje się nasza grupa.
Rankiem
na Jasnej Górze prawie pusto.
Wchodzimy
do miasta.
A
to już Aleje Najświętszej Maryi Panny - Częstochowa!.
Na
Jasnej Górze mnóstwo ludzi, witają nas brawami.
Czekamy
na wejście. Ostatnie zdjęcia, wspólne piosenki.
Oddajemy
pokłon kładąc się na ziemi.
Przechodzimy
przez klasztor do kaplicy cudownego obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
To niezwykłe przeżycie.
Rozpoczyna
się Eucharystia, którą prowadzi bp. Ordynariusz Wiktor Skworc.
Przyszło
nas ponad 10 tys.
W
tym roku nasza grupa prowadziła całą pielgrzymkę. To wielkie wyróżnienie
i zdarza się raz na 26 lat.
Prowadzimy
liturgię słowa i czujemy się zaszczyceni.
Chór
prowadzi śpiewy.
Paweł
jest lektorem.
Komunia
Święta.
Do zobaczenia znów na
pielgrzymim szlaku za rok !!