Legenda o Popielu

 

„... Opowiadają tedy kronikarze, jako rozpustny Popiel Chostkiem zwan, z porady żony Niemki umyślił pozbyć się stryjów swoich. Udał on chorobę, a leżąc na łożu śmierci, żegnał się z stryjami, przypijając do nich czasu stypy owej. Napój zatruty o śmierć ich przyprawił; z ciał zaś przez wzgardę nie pochowanych, wylęgły się myszy – te zjadły Popiela wraz z żoną i synami, doganiając go aż w starej wieży na Gople, gdzie się był przechował.

Siedział natenczas w Kruszwicy Piast Kołodziej, z żoną Rzepichą – ludzie słynni z gościnności, a jakoby łaską Bożą wybrani. Pewnego czasu przybyli do chaty Piastowej aniołowie, czy też apostołowie święci, którzy mu przy cudownem rozmnożeniu chleba, mięsa i miodu, syna Ziemowita postrzygli. Owo zjawienie się gości w chacie Piastowej, zyskało mu życzliwość ludu tak, że gdy był Popiel przez myszy zjedzon, przystali wszyscy na nowego Pana. Inni prawią, że się zgodzili, aby tego królem ogłosić, który się o świcie pierwszy z drugiego brzegu Gopła do Kruszwicy przewiezie.

            I stało się, że był tym wybrańcem Piast, gdy z pasieki z miodem do miasta zdążał. Obaczywszy moc ludu, który go królem witał, obdzielił rzesze miodem owym, rozmnożonym znów cudownie.”

 

Sprawozdania i studia Józefa Łepkowskiego, Kraków 1866 (w: O zabytkach Kruszwicy, Gniezna, Krakowa.., s.158-159)